19 marca 2015

Drzwi do...

Za oknem błękitne niebo, 16 stopni, ptaki śpiewją jak szalone. Jest pięknie! Takiego prezentu od losu nie wolno odrzucić. Patelnie i garnki poszły w kąt. W jadłospisie kuskus, sałatki a na deser spacer! Przecież taka pogoda nie potrwa długo, niestety.
Zapraszam na przechadzkę bulwarem St. Germain i ulicą de Renne. Tym razem pokażę Wam ...drzwi, bramy do budynków. Zachwycam się nimi nieustająco, są dla mnie nieodłącznym elementem paryskiego krajobrazu. Czasem wydaje mi się, że urodziłam się o sto lat za póżno( pod warunkiem, że mieszkałabym w pięknym domu, do którego prowadzą okazałe drzwi, kunsztownie zdobione, z duszą). Zamykam oczy i przenoszę się w czasie...
Wkladam długą suknię w której mam talię osy, kapelusz i rękawiczki. Wychodzę na ulicę tętniącą życiem, ukradkiem zerkam na nieznajomych. Siadam w kawiarni przy stoliku. Garçon podaje mi kieliszek białego wina. Wdycham wiosenne powietrze. Wystawim twarz do słońca.. Dość przynudzania. Pora ruszyć na spacer! Zapraszam.


















 Typowy paryski kelner, czyli garcon

 Drzwi do najmniejszej cukierni jaką znam, z trudem wchodzą tu dwie osoby. Specjalnością są babaczki i makaroniki. Gdy jest czynna zachęca do wejścia pięknie "umundorowany" mężczyzna o czekoladowym kolorze skóry 

7 komentarzy:

  1. Bardzo lubię takie drzwi i szczegóły wokół. Rzeźbiona metalowa kołatka
    ( mam taką ;) )

    OdpowiedzUsuń
  2. Od razu skojarzyłem sobie niektóre drzwi - z tymi, które widziałem w Tallinnie. Zdarza się, że są podobne.

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę przyznać,że te drzwi mają w sobie wiele uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakaż plejada barw. a te cupcakes z tej najmniejszej cukierni wcale nie są takie świetne

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnie uchwyciłaś te piękne wejścia do kamienic...Za każdymi drzwiami na pewno kryje się jakaś wspaniała historia...Pozdrawiam ciepło...pa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam drzwi. I wszelkiego rodzaju bramy. Są dla mnie niesamowicie fotogeniczne! A te Paryskie kiedyś sfotografuję, na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie po powrocie z każdej podróży można znaleźć właśnie miliony takich ujęć drzwi i okien z intrygującymi dla mnie okiennicami! Myślę, że to właśnie takie małe ujęcia - to zbliżenie na szczegół - może ukazać o wiele bardziej niepowtarzalny i oryginalny klimat danego miejsca :) Pięknie to uchwyciłaś!

    OdpowiedzUsuń