30 marca 2020

Tatar z łososia aromatyzowany marakują. Tartare de saumon aux fruits de la passion.

Witajcie, mam nadzieję, że jeszcze nie zwariowałyście pozamykane w domach ;) 
Cóż, niewiele możemy poradzić w obecnej sytuacji. We Francji obostrzenia poszły o krok dalej niż w Polsce, teoretycznie wolno nam wychodzić co najwyżej raz na dobę, nie dłużej niż na godzinę i w obrębie kilometra od miejsca zamieszkania. Żadnych spotkań powyżej 2 osób, czyli zero życia towarzyskiego.  Żeby wyjść trzeba wypisać sobie przepustkę ( dostępna na stronie rządowej) , na której trzeba zaznaczyć jeden z 7 dopuszczalnych powodów wyjścia, swoje dane,  adres i godzinę.  Koło siebie widuję niewielu ludzi na ulicach,  miasto jest prawie opustoszałe, nawet mały spacer w wiosennym słońcu nie sprawia przyjemności, wszystko wokół jest zamknięte a nieliczni ludzie mijani na ulicy patrzą na siebie spode łba. 
Plany wielu z nas uległy zmianie, za to to, tego czego mamy pod dostatkiem to czas. Dlatego proponuję Wam poświęcić jego część na przygotowanie czegoś pysznego, co ucieszy oczy i podniebienie. Dobre jedzenie potrafi podnieść na duchu w nieomal każdej sytuacji. Dziś mała przystawka. Tatar z łososia to nic nowego, jednak po raz pierwszy zamarynowałam rybę w soku z marakuji, która pachniała obłędnie! Owoc, który kupiłam okazał się tak słodki, że dodałam sok z limonki by tę słodycz zrównoważyć. Jeśli nie macie marakuji nie przejmujcie się, użyjcie jedynie soku z limonki, ewentualnie z cytryny. Uważajcie by nie dodać go za dużo. Ma przełamać mdły smak łososia ale tatar nie powinien być kwaśny. 
Zapraszam!

Składniki
na 2 porcje

250 gr świażego łososia
1/2 cebuli
1/2 pęczka szczypiorku
1/2 papryczki chili
1 marakuja
sok z 1/2 limonki 
sól, pieprz
ogórek


Przygotowanie 

Marakuję przekrawam, wydrążam miąższ, przecieram przez sitko by pozbyć się pestek.
Łososia kroję w dość dużą kostkę.
Cebulę, szczypior i chili drobno siekam, mieszam z łososiem, dodaję sok z marakuji, sok z limonki, lekko solę i pieprzę. Odstawiam na kwadrans.
Ogórka kroję skośnie  w dośc długie i cienki plastry.
Nakładam porcje używając metalowej obręczy.
Podaję ze świeżym pieczywem i uśmiechem :))
Smacznego!


Bonjour, j'espére que vous allez bien :) Pendant cet confinement nous avons tous beaucoup de temps, n'est pas? Je vous propose de le sacrifier parcielement pour préparer un bon repas avec l'amour et sourir pour remonter le morale :)) 

Ingrédients

250 gr de saumon frais
1/2 oignon
1/2 botte de ciboulette
1/2 piment
1 fruit de la passion
jus de 1/2 citron vert
sel, poivre
concombre


Préparation

Coupez fruit de la passion, creusez la pulpe, l'essuiez-la  à travers une passoire pour se débarrasser des graines.
Coupez le saumon en gros cubes.
Hachez finement l'oignon, la ciboulette et le piment, mélangez  tout avec le saumon, ajoutez le jus de fruit de la passion, le jus de citron vert, assaisonez de sel et de poivre. Laissez mariner un quart d'heure.
Coupéz le concombre obliquement en tranches longues et fines.
Dressez les assiettes en utilisants de cercles.
Servez aussitôt avec du bon pain frais et avec un sourire :)
Bon appétit ! 










DZIEKUJE ZA WASZĄ OBECNOŚĆ, DO ZOBACZENIA, ZAPRASZAM PONOWNIE!

MERCI DE VOTRE PRÉSENCE ET À BIENTÔT!  









27 stycznia 2020

Ostro - kwaśna zupa tajska / Soupe thaï aigre et épicée.

Witajcie! Skoro mamy zimę pora zatem na rozgrzewającą zupę.  Tym razem jest to aromatyczna zupa z krewetkami inspirowana kuchnią tajską. To, co w niej ważne to pasta chili z czerwoną  fasolą. Jest aromatyczna, gęsta, słodkawa i lekko pikantna. Poza tym potrzebne są surowe krewetki, oczywiście mogą być mrożone. Łby i skorupki są podstawą do przygotowania aromatycznego bulionu. Na przygotowanie tej ostro-kwasnej zupy potrzebna nam godzinka, ale wierzcie mi, że warto! 

Składniki

na 4 porcje

500 gr całych, surowych krewetek
2 łyżki czerwonej pasty chili z czerwonej fasoli lub 2 łyżki  czerwonej, tajskiej  pasty curry
2 litry wody
2 łyżeczki zmielonej kurkumy
2-4 limonki
1-2 papryczki chili, jeśli lubicie ostre jedzenie
kilka listków cytrynowych ( mrożonych, dostępnych w sklepach z azjatycką żywnością)
2 łyżki sosu rybnego ( zastępuje sól)
łyżeczka brązowego cukru
garść listków kolendry


Przygotowania

Obierzcie krewetki ze skorupek, oderwijcie im łebki, ogonki włóżcie do lodówki.
W dużym garnku rozgrzejcie łyżkę oleju i dodajcie łebki i skorupki krewetek, smażcie na sporym ogniu przez 10 minut często mieszając, aż staną się bardzo pomarańczowe.
Wlejcie szklankę wody, dodajcie pastę i gotujcie na średnim ogniu przez kolejne 10 minut.
Teraz dolejcie resztę wody, dodajcie curcumę, papryczki chili, cukier i gotujcie przez kwadrans.
Przecedzcie zupę przez sito,  wlejcie ją znów do garnka, dodajcie sok z limonek, listki cytrynowe i sos rybny.
Zagotujcie, włóżcie surowe krewetki, gotujcie 2 minuty. Podajcie niezwłocznie zupę posypaną listkami kolendry.
Smacznego!


Bienvenue! Aujourd'hui je vous propose une soupe rechauffante et aromatique inspirée par la cuisine thaïlandaise. Ce qui est important, c'est la chili paste que vous trouverez dans les magasins asiatiques. Il est aromatique, épais, doux et légèrement épicé. Pour préparer un boullion aromatique il nous  faut  de  crevettes crues ( congelées) . Nous avons besoin d'une heure pour préparer cette soupe aigre et épicée à la fois, mais croyez-moi, vous ne serez pas décu ;)) 


Ingrédients

pour 4 portions

500 gr de crevettes crues entières
2 cuillères à soupe de pâte de haricots rouges ou 2 cuillères à soupe de pâte de curry thaï rouge
2 litres d'eau
2 cuillères à café de curcuma moulu
2-4 citrons verts
1-2 piments, si vous aimez les plats épicés
quelques feuilles de citron (congelées, disponibles dans les magasins d'alimentation asiatiques)
2 c. à  soupe de sauce de poisson (remplace le sel)
une cuillère à café de cassonade
une poignée de feuilles de coriandre


Prèparation

Décortiquez les crevettes, gardez les queues au frigo.
Dans une grande casserole chauffer une cuillère à soupe d'huile et ajouter les têtes et les carapaces de crevettes pour les faire frire à feu vif pendant 10 minutes, en remuant souvent jusqu'à ce qu'elles deviennent très oranges.
Verser  un verre d'eau dans votre prèparation et ajoutez la pâte chili. Faitez la cuire à feu moyen pendant 10 minutes.
Ajoutez maintenant le reste de l'eau, ajoutez le curcuma, les piments, le sucre et laissez tout cuire pendant un quart d'heure.
Passer la soupe au chinois,  la versez à nouveau dans la casserole, ajouter le jus de citrons  verts, les feuilles de citron et la sauce de poisson.
Faire bouillir votre soupe, mettre les crevettes crues dedans pour 2 minutes. Servir la soupe  immédiatement  saupoudrée de feuilles de coriandre.
Bon appétit! 







 

DZIĘKUJĘ ZA TO,  ŻE DO MNIE ZAGLĄDACIE! ZAPRASZAM PONOWNIE!


MERCI POUR VOTRE PRÈSÈNCE ET À BIENTÔT! 







17 stycznia 2020

Świąteczna Malta / Noël à Malt.

Witajcie! Choć Boże Narodzenie już dawno za pasem wciąż czuję skutki świątecznego obżarstwa ;) Wkrótce zaproponuję Wam nowe przepisy, ale dziś chciałabym się z Wami podzielić świątecznymi wspomnieniami. Miałam okazję spędzić ostatnie Boże Narodzenie na Malcie. 26.12 było 18 stopni  i świeciło śłońce! Z głośników sączyły się nieśmiertelne świąteczne przeboje, ulice udekorowane były światełkami a ja siedziałam pod palmą ze spritzem w dłoni ;) dość egzotycznie, nieprawdaż? Spędziłam wspaniałe Święta, inne od tradycyjnych, ale z najbliższymi i to liczy się najbardziej. Fakt, że nie spędziłam trzech dni w kuchni na przygotowaniach wcale mi nie doskwierał, a tradycyjne wigilijne potrawy robione wspólnie smakowały wybornie. 
Jak wyglądała Malta w czasie Świąt Bożego Narodzenia? Zobaczcie same :)

TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ znajdziecie wcześniejsze maltańskie wpisy, zapraszam.


Bienvenue! Je vais bientôt vous proposer de nouvelles recettes, mais aujourd'hui je voudrais partager avec vous des souvenirs de Noël. J'ai eu l'occasion de passer Noël  à Malte. Imaginez le jour de 26/12 avec le soleil brillait et températures presque estivales de 18 degree. Les rues étaient décorées de lumières, les chansons de Nöel nous ont accompagnes partout et j'étais assis sous un palmier avec un spritz à la main;) assez exotique, n'est-ce pas? J'ai passé un merveilleux Noël, différent des traditionnels, mais avec mes proches et ça compte le plus. Le fait que je n'ai pas passé trois jours dans la cuisine en preparant de plats traditionelles ne me dérangeait pas du tout! Nous avons préparé  tout ensamble la veille de Noël et tout  étaient délicieux.
À quoi ressemblait Malte à Noël? Je vous invite de regarder les phtos ;)

Si vous voulez regardez plus de photos de Malte je vous invite ICI, ICI et ICI ;))























 Mam nadzieję, że narobiłam Wam apetytu na wyjazd na Maltę. 
Dziękuję za Waszą obecność, dziękuję za każdy zostawiony komentarz! 
Do zobaczenia wkrótce!

Merci de votre visite sur mon blog et à  très bientôt!