23 stycznia 2015

Pieczony ananas

To jeden z takich deserów, który robi się sam, jest zdrowy i pyszny. Wystarczy mieć świeżego, dojrzałego ananasa. Wybierając owoc zważcie go w dłoni, musi być ciężki, pełen soku. Poza tym pociągnijcie go za "czuprynę" czyli jeden z wewnętrznych liści. Jeśli łatwo się urwie to znaczy, że owoc jest dojrzały.

Składniki

1 świeży ananas
3-5 ziarenek kardamonu
5 łyżek jasnego miodu

Przygotowanie

Piekarnik nagrzewam do 150 stopni.
Obieram ananasa ze skóry, przecinam wzdłuż na pół. Kroję w dość grube plastry. Okrągłą łyżeczką, tzw. francuską, wykrawam łykowaty środek z każdego plastra.
Układam dachówkowato plastry owocu w szklanym naczyniu, polewam stróżką miodu. Rozcieram w palcach kardamon i czarnymi ziarenkami posypuję ananasa. Wstawiam do piekarnika na godzinę. Tuż po wyjęciu polewam go obficie sosem,który wytworzył się podczas pieczenia. Proste, prawda? I jakie dobre!
Zyczę smacznego!




5 komentarzy:

  1. Proste i smaczne. Uwielbiam takie rozwiązania. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Inochi :)

    Proste rozwiązania potrzebują łebskiej głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie łatwizna :) Lubię takie rozwiązania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowo i pysznie, to ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matuchno jaka pychota....Buziaki ...

    OdpowiedzUsuń