6 listopada 2014

Taglitelle "morze i góry"

Danie to robiłam po raz pierwszy. Przepis z kuchni włoskiej zaintrygował mnie połączeniem małży i suszonych borowików. Wyszło lepsze niż się spodziewałam. Odeszłam nieco od oryginału dodając cebulę, która wzbogaciła i osłodziła sos. Wybrałam też czarny makaron, taka dekadencka zachcianka. Ma on taki sam smak jak zwykły makaron a swój intrygujący kolor zawdzięcza atramentowi z ośmiornicy, którym został zabarwiony.

Składniki
dla 4 osób

1kg małży ( im większe tym lepiej)
6 dag suszonych borowików
2 cebule
4 ząbki czosnku
garść posiekanej natki pietruszki
1 duży, dojrzały pomidor
30 dag makaronu ( wybrałam czarne tagliatelle)
sól, pieprz


Przygotowanie

Moczę borowiki 30 minut w letniej wodzie, następnie gotuję je ok 20 minut, studzę.
Jeśli małże są obrośnięte " sznurkami" odrywam je. Następnie wkładam muszle do garnka, wlewam odrobinę wody, przykrywam garnek i gotuję na dużym ogniu 3 minuty, żeby muszle się otworzyły. Odstawiam do przestygnięcia.
Teraz siekam cebulę, czosnek i natkę. Smażę warzywa na 2 łyżkach oliwy. Kroję grzyby i dodaję na patelnię, zachowuję wywar spod grzybów. Pomidory sparzam wrzątkiem i obieram ze skórki. Siekam i dodaję na patelnię. W oddzielnym naczyniu łączę wywar grzybowy i wodę z gotowania muli. Wlewam porcjami na patelnię, sos gotuję pół godziny bez przykrycia. Na koniec dodaję natkę, próbuję, solę i pieprzę do smaku.
W tym czasie wyjmuję małże z muszli, odstawiam na bok, przykrywam żeby nie obsychały.
Gotuję makaron al dente. Odcedzam i natychmiast mieszam z sosem i małżami. Podgrzewam 2 minuty, nakładam.



4 komentarze:

  1. Boże, tak bardzo czekałam na przepis, który umiałabym sama wykorzystać w kuchni a tu... Bleee, małże... :D Fuj fuj ;D Aż z tego wszystkiego idę schabowego zrobić ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to jednak jestem ignorant kulinarny bo owszem kupowałam zielony makaron i makaron pomarańczowy ale o czarnym makaroniku nawet nie słyszałam;) Mnie małże wcale nie zniechęcają i z chęcią bym spróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem szczerze, że takiego makaronu to jeszcze nie widziałam. Niesamowicie się prezentuje na talerzu :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. to połączenie może być dobre, a w każdym razie na pewno jest intrygujące i niezwykłe!

    OdpowiedzUsuń