Ten torcik jest wyjątkowo łatwy i doskonały na zimę, zawiera bowiem sporo bananów i orzechy a pomimo tego jest lekki i puszysty. Można go upiec w małej tortownicy, biszkopt przekroić na dwie części, przełożyć kremem i podać jako całość. Ja postanowiłam upiec biszkopt na płaskiej blasze i wykroić z niego serca, by podkreślić romantyczny charakter kolacji. Biszkopt należy upiec poprzedniego dnia i odstawić na noc, jest to więc kolejne " piżamowe" ciastko, które może być przechowywane w lodówce nie dłużej niż dwa dni.
Składniki
na biszkopt
3 duże jaja
3 dojrzałe banany
pół szklanki drobnego cukru
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
pół szklanki mielonych orzechów włoskich ( lub migdałów)
łyżka ciemnego cacao
20 ml brandy do nasączenia biszkoptu już po jego upieczeniu
na krem
1 banan
250 ml śmietany kremówki
1 łyżeczka żelatyny
1/3 szklanki słupków migdałowych lub posiekanych orzechów
4 łyżki cukru pudru
esencja waniliowa
do dekoracji
2 banany
1 łyżeczka żelatyny
sok z 1 cytryny
pół tabliczki gorzkiej czekolady
Przygotowanie
Robię biszkopt. Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Blachę wykładam papierem do pieczenia i smaruję masłem ( wystarczy przesuwać po papierze kostką masła ). Z żółtek i cukru ubijam mikserem kogiel-mogiel. Rozgniatam widelcem banany, mieszam z masą żółtkową. Teraz wsypuję przez sitko mąkę i cacao. Mieszam, dorzucam mielone orzechy. Z zimnych białek i szczypty soli ubijam pianę. Połowę dodaję do masy i dokładnie mieszam. Teraz dodaję resztę piany i już bardzo delikatnie łączę z całą resztą. Wykładam na blachę, rozprowadzam na 2/3 powierzchni i wstawiam do piekarnika na około 30 minut. Czas pieczenia zależy od wysokości ciasta, jeśli jest cienko rozsmarowane może wystarczyć nawet 20 minut. Należy je sprawdzać wbijając weń patyczek. Jeśli po wyjęciu jest suchy, ciasto jest gotowe. Teraz pozwalam mu ostygnąć, następnie je przykrywam i odstawiam na noc w chłodne miejsce ( jeśli nie ma mrozów balkon jest do tego idealny).
Następnego dnia robię masę. Rozpuszczam żelatynę w 2 łyżkach gorącej wody. Ubijam schłodzoną śmietankę, a gdy podwoi objętość wsypuję powoli cukier puder. Siekam banana i skrapiam odrobiną soku cytrynowego. Dodaję do śmietany wraz z posiekanymi orzechami. Dolewam przestudzoną żelatynę, mieszam i wstawiam na godzinę do lodówki.
Teraz nasączam biszkopt i wycinam z niego serca. Używam do tego metalowej , dość wysokiej " obręczy" dzięki której łatwo jest zmontować ciastko. Stawiam obręcz na talerzu, wkładam jedno serduszko, nakładam na nie trochę masy, znów przykrywam serduszkiem i kolejną warstwą masy. Tak przygotowane ciasto może czekać w lodówce na udekorowanie nawet kilka godzin.
Dekorowanie. Rozpuszczam żelatynę w podgrzanym soku z cytryny ( dodaję łyżkę wrzątku). Kroję cienko banana na plasterki i od razu smaruję przygotowaną mieszanką aby nie ciemniały. Zdejmuję z ciastek obręcze. Smaruję z wierzchu odrobiną bitej śmietany. Ścieram gorzką czekoladę na tarce. Boki ciastek posypuję wiórkami a na wierzchu układam dachówkowato plasterki banana.
Miłego wieczoru i smacznego!
"romantyczna kolacja do dwojga"? mamo
OdpowiedzUsuńWspaniałe połączenie smaków. :)
OdpowiedzUsuńjaka szkoda, że nie mogę bananów.. a ciasto wygląda taaaaaak apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńwyglądają obłędnie ; ) i jeszcze moje ulubione banany! rozpływam się na sam widok!
OdpowiedzUsuńTo aż żal jeść tak pięknie wygląda! <3
OdpowiedzUsuńJak zwykle... nie wiadomo czy jeść, czy oglądać ;)
OdpowiedzUsuńale tu smacznie u Pani :) bede zagladac czesciej!
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygladaja te serduszka :)