29 listopada 2017

Kluseczki dyniowe, polędwiczka wieprzowa z sosem z zielonego pieprzu / Spaetzles de potimarron, filet mignon de porc et sauce au poivre vert.

Witajcie, u mnie sezon dyniowy trwa w najlepsze. Chciałam zrobić dyniowe gnocchi, ale sprawa okazała się trudniejsza niż myślałam. Zamiast tego wyszły mi kluseczki ;) Robiłam je już trzykrotnie i dlatego mogę Was zapewnić, że wychodzą zarówno z dyni pieczonej jak gotowanej. To, co ważne to porządne odsączenie dyni, dzięki czemu ciasto nie będzie wymagało dodania dużej ilości mąki. Do tego wieprzowinka z aromatycznym sosem z zielonego pieprzu. Jeśli nie uda się Wam kupić świeżego, sos możecie przygotować z pieprzu z zalewy ( ze słoika). Gorąco polecam!

Składniki
na 2-3 porcje

na kluseczki
1 kg dyni
100 gr mąki ziemniaczanej
200 gr mąki pszennej
1 jajo

na sos
10 gr zielonego pieprzu
2 łyżki masła
1 cebula
ząbek czosnku
10 ml koniaku ( 2 łyżki do zupy)
100 ml śmietany kremówki
200 ml bulionu cielęcego
liść laurowy, tymianek
sól

1 polędwiczka wieprzowa
szczypta mąki


Przygotowanie

Dynię kroję w podłużne plastry, kładę na blasze, solę i wstawiam na godzinę do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Po wyjęciu kroję ją na mniejsze kawałki i wkładam na sitko by odcedzić jak najwięcej wypływającego z niej soku.
Gdy dynia ostygnie rozdrabniam ją, dodaję jajko i obie mąki. Miksuję by otrzymać gładkie ciasto. Szykuję miskę z zimną wodą z kostkami lodu oraz garnek wrzątku.
Rozsmarowuję ciasto partiami na desce i używając łopatki zsuwam paski ciasta wprost do lekko osolonego wrzątku ( zdjęcie na samym końcu). Za każdym razem moczę łopatkę we wrzątku by ciasto się do niej nie kleiło. Gotuję 2-3 minuty i przekładam kluseczki do zimnej wody by je zahartować. Odcedzam, skrapiam oliwą.
Robię sos. Posiekaną cebulę i czosnek smażę przez chwilę na maśle, wlewam koniak, chwilę gotuję. Dodaję zioła, gorący bulion i śmietanę. Siekam pieprz i dodaję do sosu. Gotuję 5 minut.
Polędwiczkę kroję w grube plastry, opruszam mąką, lekko solę i smażę na mieszance oleju i masła  na złoty kolor.
Kluseczki podgrzewam przez 10 minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku.
Podaję z zielonym groszkiem i roszponką.
Życzę smacznego!


Bonjour mes amis! L'automne règne chez moi, donc aujourd'hui je vous propose  encore une petite recette de potimarron. Je voulais faire des gnocchi, mais c'était plus difficile que j'en pensais. Au lieu de cela, j'ai fait des spaetzles. Je les ai fait deja trois fois! Ils sont aussi bons faits de la potirron rôtie comme bouillie. Pour accompagner mon plat j'ai choisi  filet mignon de porc avec la sauce aromatique au poivre vert. 
A vos fourneaux!


Ingrédients
pour 2-3 portions

pour les spaetzles
1 kg de potimarron 
100 gr de farine de pommes de terre
200 gr de farine de blé
1 oeuf

pour la sauce
10 gr de poivre vert frais
2 cuillères à soupe de beurre
1 oignon
gousse d'ail
10 ml de cognac (2 cuillères à soupe)
100 ml de crème fleurette entiére
200 ml de fond de veau
1 feuille de laurier, thym
sel

1 filet mignon de porc
pincée de farine


Préparation

Je coupe la potimarron en tranches, je le mets au four préchauffé à 180 dégrés  pour une heure. Ensuite je la coupe en petits morceaux et je la place dans une passoire pour  extraire le plus de jus possible.
Quand la potimarron refroidi, j'ajoute l'oeuf et la farine. Je mélange tout pour obtenir un gâteau lisse. Je prépare un bol d'eau froide avec des glaçons et une casserole d'eau bouillante.
Je tartine la planche avec ma préparation et je glise mes spaetzles directement dans l'eau bouillante  légèrement salée (photo à la fin). Chaque fois je trempe ma spatule dans l'eau bouillante pour que la préparation ne la colle pas. Je fais cuire chaque portion de spaetzles pendant 2-3 minutes et je les mets dans l'eau froide. Ensuite je les dispose dans une a ssiete, je les arrose d'huile d'olive.
Pour la sauce je hache finement l'oignon et l'ail, je le fais sauter au beurre, ensuite je verse le  cognac, je reduite la moitié. J'ajoute des herbes, de bouillon chaud et de la crème. Je hache le poivre et je l'ajoute à la sauce. Je le cuisine 5 minutes.
Je coupe la viande en tranches épaisses, je les soupudre avec de la farine, je les sale légèrement et je les fais dorée à la poêle 5  minute sur chaque coté.
Je réchauffe les spaetzles pendant 10 minutes dans un four préchauffé à 180 degrés.
Je sers mon plat accompagné de pétite pois et une salade de mâche.
Bon apétit!








DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY I ZAPRASZAM PONOWNIE!

MÉRCI DE VOTRE VISITE ET À BIENTÔT! 

13 komentarzy:

  1. O, ciekawy sposób na dynię!
    Dynię bardzo lubię, różne kluseczki też. Chyba będę musiała wypróbować Twój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kluseczkami bardzo mnie zaciekawiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W Szczyrku ruszyły bezpłatne autobusy dla turystów i narciarzy. I bardzo dobrze. Dziś widziałem pierwszych narciarzy i ludzi zjeżdżających na różnych przedmiotach sankopodobnych. Zobaczymy co dalej będzie.

    Znów zwracam uwagę ma naczynia. Piękne talerze. Nawet jak coś nie wyjdzie to gość(klient, pacjent) zwraca uwagę na talerze :) Smakowicie wygląda. Nie tego nie jadłem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już wiem cop przygotuję na niedzielny obiadek :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepyszne danie... przepięknie podane..m :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda pysznie i bardzo niecodziennie, jeśli chodzi o kluseczki. Chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. My też dziś zapraszamy w podróż kulinarną.


    https://ciupa-wozkowicze.blogspot.com/2017/12/manufaktora-piernikow.html

    OdpowiedzUsuń
  8. trochę complicated, ale bardzo apetyczne. ja codziennie jadę na daniach z jednego gara ;) a dziś robiłam pancakes z 2 składników! TYLKO z bananów i jajek. były pyszne, polecam

    OdpowiedzUsuń