27 maja 2015

Spring rolls

Tym razem dzielę się z Wami moimi ukochanymi przepisami, które podobnie jak sushi chyba nigdy mi się nie znudzą. Teraz już nie mam przed Wami żadnych tajemnic ;)) Ta przystawka to świeżość w czystej postaci. W upalne dni sprawdza się doskonale jako kolacja. Pierwszy raz spróbowałam takich ruloników własnej roboty u przyjaciół i zachwyciłam się ( dzięki Roberto! ). Teraz robię je regularnie a gdy po domu roznosi się aromat świeżej kolendry i mięty moja rodzina krąży wokół mnie niecierpliwie. Jedyną trudnością dla mnie jest zwijanie tych delikatnych rulonów. Ciasto ryżowe jest niezwykle delikatne, zawsze coś porwę, więc sugeruję, byście mieli kilka płatów ciasta w zapasie.
 W mojej ulubionej Chińskiej Dzielnicy mogę kupić gotowy ale robiony na miejscu sos, więc jedynie dodaję do niego świeżą kolendrę i chili. Podaję Wam jednak sprawdzony przepis na domowy sos. Dobrej zabawy i smacznego!

Składniki
na 8 ruloników


125 gr cukru
125 ml wody
60 ml octu ryżowego
1 łyżka sosu rybnego
kilka liści sałaty masłowej
8 płatów ciasta ryżowego
pęczek kolendry
pół pęczka świeżej mięty
kilka szczypiorków
2 garście kiełków sojowych
malutkie opakowanie makaronu sojowego vermicelli
ogórek wężowy
16 dużych krewetek ( mogą być mrożone)

na sos
125 gr cukru
125 ml wody
60 ml octu ryżowego
1 łyżka sosu rybnego
papryczka chili
listki kolendry


Przygotowanie

By otrzymać sos wystarczy gotować 5 minut wodę z cukrem, octem i sosem rybnym. Po wystudzeniu można dodać chili, kolendrę, odrobinę wyciśniętego czosnku lub trochę prażonych orzeszków ziemnych.
Makaron sojowy zalewam wrzątkiem, odstawiam na 5 minut, odcedzam. Ogórka obieram i kroję wzdłuż na paseczki, środkowe kawałki zawierające dużo pestek wyrzucam. Obrywam listki z kolendry, zachowuję je w całości, łodyżki drobno siekam i wrzucam do sosu. Krewetki wrzucam na rozgrzaną patelnię, dodaję szczyptę pikantnej oliwy, solę. Smażę 5 minut na średnim ogniu by się całkowicie zaróżowiły, odstawiam. Gdy ostygną przecinam je na pół, dzięki temu są bardziej płaskie i łatwiej sobie z nimi poradzić.
Resztę składników płuczę i osuszam, obrywam listki z mięty. 
Biorę formę do tart o średnicy większej niż płaty ciasta. Wlewam na dno wodę i zanurzam w niej po dwa płaty. Gdy po chwili płat staje się miękki i elastyczny wyjmuję go z wody lekko osączając. Kładę na nim liść sałaty a następnie po trochę wszystkich składników. Zwijam lekko liść formując nema, wsuwam pod niego krewetki i zaczynam zawijanie go w papier ryżowy, na którym leży. Na wszystkich opakowaniach są wskazówki jak się za to zabrać, więc nie będę Was zanudzać. Można zrobić nemy bez sałaty, ale tak jest, moim zdaniem, łatwiej i smaczniej.
Gotowe ruloniki układam na talerzach, obok podaję sos wzbogacony papryczką i kolendrą.















6 komentarzy:

  1. Ale fajne! Tez tak lubie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny przepis, na 100% wypróbuję :) Przyznaję że tym razem szłam na łatwiznę bo w takie ryżowe płaty zawijałam kaczuszkę, paseczki dymki i świeżego ogórka plus gotowe sosy słodki i ostry ze sklepu z chińskimi specjałami;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak. Ja. Kocham. Spring. Rollsy. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To już wyższa szkoła jazdy, ale jeść uwielbiam... aż nabieram apetytu i rozglądam się po kuchni.. co by tu...
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam takie samo zdanie jak Mary. Ja też kocham spring rollsy! a jak jeszcze są z krewetkami to już w ogóle jestem w niebie! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. na początku tych spring rollsów nie zauważyłam na zdjęciach :D
    pyszne!

    OdpowiedzUsuń