Nie używam do robienia tego deseru śmietany, dzięki czemu masa jest bardziej puszysta i lżejsza. Wlewam za to do niej ajerkoniak, dzięki czemu tiramisu dostaje dodatkowego zakrętasa. Spróbujcie :)
składniki
500 g serka mascarpone
5 jaj
6 łyżek cukru pudru
200 gr biszkoptów
pół szklanki mocnej kawy
100 ml likieru Amaretto lub Disaronno
50 ml ajerkoniaku
Przygotowanie
Przestudzoną kawę mieszam z likierem migdałowym. Biszkopty układam jeden obok drugiego na tacy i przy pomocy łyżki nasączam je tą mieszanką. Można je też zanużać bezpośrednio w kawie, ale bardzo szybko nasiąkają i łatwo się rozpadają. Trudno je wtedy układać.
Żółtka jaj ucieram na puszystą masę z cukrem pudrem( mikser jest tu nieocenioną pomocą). Następnie dodaję porcjami serek i mieszam. Wlewam ajerkoniak. Ubijam pianę z białek ze szczyptą soli. Dodaję połowę do masy serowo-żółtkowej, mieszam. Teraz dodaję resztę piany i już bardzo delikatnie ale dokładnie mieszam. Biorę szkalną salaterkę lub pucharki.
Deser układam piętrowo: najpierw biszkopty potem masa serowa, znów biszkopty i następnie masa. Na koniec posypuję tiramisu ciemnym cacao. Owijam folią spożywczą i wstawiam na kilka godzin do lodówki.
Smacznego!
przecudnie wygląda, a jak musi smakować ;))
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
Mmmm...tiramisu! Mniam:)
OdpowiedzUsuńCacy deserek, pięknie się prezentuje :) Szkoda, że moja rodzinka nie lubi słodkości z kawą w tle...
OdpowiedzUsuńoj, tiramisu uwielbiam :) a jeśli jest jeszcze takie puszyste, jak mówisz, to mm, ślinka cieknie ; ) swoją drogą, bardzo ciekawe kubeczki/szklaneczki/pucharki : )
OdpowiedzUsuńPięknie to zatytułowałaś. Przepis idealny na wizytę gości. Pozwolisz, że skorzystam?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tiramisu :)
OdpowiedzUsuńjak to pięknie wygląda! i jeszcze ta nazwa:) bardzo cenię sobie takich ludzi jak Ty, tzn takich, którzy czerpią przyjemność z jedzenia, nie tylko robienia, ale samego sobie właśnie. gdyby w każdej rodzinie jej członkowie siadali przynajmniej 2 razy w tygodniu razem przy stole po to by nacieszyć się tym pięknym rytuałem to myślę, że na świecie byłoby piękniej:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym, właśnie pogłębiam się w temacie ;)
OdpowiedzUsuń