Witam serdecznie w 2016-ym roku! Mam nadzieję, że wkroczyłyście w niego z hukiem i dobrym humorem. Na dobry początek proponuję łatwy obiad, który zrodził się w mej głowie trochę z tęsknoty za latem a trochę z tęsknoty za szalonymi zabawami karnawałowymi.
Jestem uzależniona od sałat wszelkiego rodzaju, a od rukoli w szczególności. Co jednak począć, gdy chce się czegoś ciepłego zamiast zimnej zieleniny? Ugotowałam zupę!
Choć jest nas ostatnio w domu troje, wciąż gotuję dla czterech osób, siła przyzwyczajenia, więc i tym razem składniki są na 4 porcje. Zapraszam!
Składniki
125 gr rukoli
2 średnie ziemniaki
1 cebula
1 litr wody
2 łyżki śmietany
sól, pieprz, łyżka soku z cytryny
Na śmietankę z roquefort'a
100 gr roquefort'a
50 ml kremówki
biały pieprz
Przygotowanie
Zaczynam od sera. Kroję go na małe kawałeczki i wkładam do małego garnuszka. Wlewam śmietankę i na wolnym ogniu podgrzewam mieszając od czasu do czasu. Gdy powstanie gładka masa doprawiam szczyptą pieprzu i odstawiam.
Posiekaną drobno cebulę smażę na 2 łyżkach oliwy aby zmiękła. W tym czasie obieram ziemniaki i drobno je kroję. Wrzucam do cebuli, zalewam wrzątkiem i gotuję do miękkości (10-15 minut). Rukolę płuczę, wrzucam do zupy, wlewam sok z cytryny, solę i pieprzę. Gotuję bez przykrycia 2-3 minuty i natychmiast miksuję. Wlewam śmietankę, próbuję i doprawiam znów jeśli trzeba.
Wlewam zupę do miseczek, skrapiam "śmierdzącą" śmietanką i podaję z włoskimi paluszkami grissini. Łatwe, prawda?
Witam Cię Agatko w Nowym Roku 2016,ściskam! ;))
OdpowiedzUsuńWpadam i już wczytuje się i już smaki rozbudzasz, wyobraźnie pobudzasz... Głodna ja, biednę do kuchni coś wyczarować.
No tak już jestem znowu o rok starsza...Ale chyba tak ma być...Zupka wygląda smakowicie .....Będzie gotowana...U mnie jakaś cisza w eterze...Ciepło pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńja też kiedyś robiłam z rukoli właśnie krem, pyszny wyszedł:)
OdpowiedzUsuń