Oto kolejny bardzo łatwy przepis. Żeby tarta nie była nudna dodałam namoczone w alkoholu suszone wiśnie. To był strzał w 10! Za to powinnam była wziąć większą formę, bo ciasto wyszło za grube ;(
Życzę frajdy przy robieniu i przyjemności przy jedzeniu!
Składniki
120 g miękkiego masła
90 gr cukru pudru
40 gr pudru migdałowego
1 duże jajo
szczypta soli
250 gr mąki
1 łyżka gorzkiego kakao
Na ganasz czekoladowy
200 gr czekolady ( 50% kakao)
20 ml kremówki
50 gr masła
80 gr suszonych wiśni
wiśniówka
Przygotowanie
Wieczorem, dzień przed pieczeniem ciasta, wrzucam wiśnie do kubka, wlewam wiśniówkę aby zakryła owoce, przykrywam i odstawiam na noc.
Z podanych składników zagniatam kruche ciasto. Jeśli jest zbyt suche dodaję 1-2 łyżki śmietany. Formuję kulę i schładzam godzinę w lodówce.
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.
Między dwoma kawałkami folii spożywczej rozwałkowuję ciasto i wylepiam nim płaską formę do tart. Nakłuwam widelcem i piekę pół godziny.
W tym czasie odsączam wiśnie zachowując sok.
Siekam drobno czekoladę i wrzucam do miski.
Zagotowuję śmietankę i wlewam do czekolady. Mieszam do całkowitego jej rozpuszczenia. Dolewam sok z wiśni.
Na wystudzonym spodzie rozkładam wiśnie i zalewam masą czekoladową. Odstawiam w chłodne miejsce na 2 godziny.
I to już wszystko. Proste, prawda? Życzę Wszystkim SMACZNEGO!
cudo czekoladowe ...tez do wyprobowania :D
OdpowiedzUsuńWiem, że to nieładnie się wpraszać, ale mogę kiedyś zajechać na obiad? :D
OdpowiedzUsuńOczywiście! Zapraszam :))
Usuńwygląda pysznie, chociaż ja jakoś nie lubię ciemnych ciast, mimo to nie przeszkadza mi w ich konsumowaniu
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWpadnę kiedyś na to cudo będąc w Paryżu :)
OdpowiedzUsuńTeż czekam wiosny! Śniegu u nas już nie ma i jest ponurawo. Coś mi poznikały filmiki krótkie pod fotkami. Czy Ty je widzisz?
OdpowiedzUsuńPiękne to i smakowite! U nas tarty się w domu nie robiło. Trudno robić wszystko prawda? Widziałem tylko film jak w firmie cukierniczej produkowali tartę w sposób przemysłowy. W Polsce. Pozdrowienia serdeczne znad Wisły
Vojtek
Też czekam wiosny! Śniegu u nas już nie ma i jest ponurawo. Coś mi poznikały filmiki krótkie pod fotkami. Czy Ty je widzisz?
OdpowiedzUsuńPiękne to i smakowite! U nas tarty się w domu nie robiło. Trudno robić wszystko prawda? Widziałem tylko film jak w firmie cukierniczej produkowali tartę w sposób przemysłowy. W Polsce. Pozdrowienia serdeczne znad Wisły
Vojtek
CHCĘ
OdpowiedzUsuńCoś się porobiło w Blogspocie. Filmików nie widać chociaz są.
OdpowiedzUsuńjak otworzyłem w przeglądarce Internet Explorer to filmiki są. Popracuję nad tym w weekend.
Pozdrowienia znad Wisły
U Ciebie jak zwykle same pyszności...Ja nie mieszczę się w szwach...Uwielbiam ciasta i to jest moja wada...Ale na pewno wypróbuje...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle same pyszności...Ja nie mieszczę się w szwach...Uwielbiam ciasta i to jest moja wada...Ale na pewno wypróbuje...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takiej :)
OdpowiedzUsuń