Być w Paryżu i nie zobaczyć Wieży Eiffla to tak, jakby wcale w nim nie być. Może przesadzam, ale to właśnie ta budowla stała się symbolem Paryża, przyciąga co roku ponad 6 milionów turystów. Jest wielka, smukła, piękna i "na żywo" robi niezwykłe wrażenie. Dzięki tarasom widokowym dostarcza możliwości podziwiania miasta z niecodziennej perspektywy.
Powstała specjalnie na Wystawę Światową organizowaną w stolicy Francji w 1889 roku. Miała upamiętniać setną rocznicę rewolucji francuskiej i zachwycić świat poziomem wiedzy inżynierskiej i możliwościami technicznymi epoki. Wieża miała zostać rozebrana po 20 latach i pewnie tak by się stało, gdyby nie fakt, że stała się pierwszym telegrafem "bez drutu", przez co gołębie pocztowe zaczęły odchodzić na zasłużoną emeryturę.
Czy wiecie, że pan Eiffel nie był pomysłodawcą wieży? Byli nimi dwaj pracownicy biura Gustawa Eiffel'a: M.Koechlin i E.Nouguier. Projekt opatentowano a Eiffel odkupił prawa autorskie od swoich pracowników a następnie kierował pracami konstrukcyjnymi. W jego fabryce powstawały elementy metalowej budowli.
Wieża od samego początku budziła kontrowersje a nawet protesty wielu artystów. Wśród jej przeciwników znaleźli się min Ch.Garnier, architekt paryskiej opery, A.Dumas i Guy de Maupassant. Pomimo licznych przeciwności prace postępowały niezakłócenie i po dwóch latach i dwóch miesiącach wieżę oddano do użytku.
Na początku Paryżanie sceptycznie spoglądali na gigantyczną konstrukcję górującą nad ich miastem. Ale to dzięki niej mogli przejechać się po raz pierwszy w życiu windą, co szybko wpłynęło na popularność wieży. Dziś nikt chyba nie wyobraża sobie Paryża bez niej. Po Notre Dame jest ona najchętniej odwiedzanym zabytkiem miasta.
Ma trzy tarasy. Na samą górę można wjechać wyłącznie windą, na pierwsze i drugie piętro można wjechać lub wejść po schodach. Ta druga opcja pozwala uniknąć stania w gigantycznej kolejce, dlatego kilkakrotnie wdrapywałam się na wieżę "na piechotę". Z obydwu tarasów rozciąga się wspaniały widok na dachy Paryża, można podziwiać architekturę budynków i układ ulic. Na pierwszym piętrze znajduje się też restauracja 58 Tour Eiffel, która oferuje nie tylko niezwykły widok, ale też dobre jedzenie. Domyślacie się zapewne, że ceny nie są przyziemne ;)
Natomiast podziwianie czegokolwiek z samego szczytu możliwe jest tylko przy ładnej pogodzie i dobrej widoczności, co jest zjawiskiem rzadkim. Często nie widać czubka wieży pogrążonego w chmurach, cóż więc można wtedy z niego zobaczyć? Można za to pocieszyć się lampką wybornego szampana w usytuowanym na samym szczycie barze.
Wieczorem wieża jest oświetlona a o każdej pełnej godzinie po zmroku ( chyba do 1-ej w nocy, nie jestem pewna, bo zwykle wtedy śpię) migoce przez 5 minut niczym dyskotekowa kula.
Pola Marsowe, przy których jest ona usytuowana, są popularnym miejscem spacerów. Czasem organizowane tu są wystawy "pod chmurką". Latem można odpocząć na trawnikach, łapać zachłannie promienie słońca lub piknikować. Wieczorami miejsce to jest nie mniej gwarne niż w ciągu dnia.
Skąd najlepiej widać wieżę? Z placu Trocadero, Pól Marsowych i tarasu widokowego znajdującego się na dachu wieżowca Montparnasse. Polecam też linię metra numer 6, która między stacjami Passy a Pasteur jedzie wiaduktami ponad ulicami. Widać z niej wieżę w pełnej okazałości przejeżdżając mostem nad Sekwaną, a także kilkakrotnie wyłaniającą się zza budynków.
Wieżę można dostrzec też z wielu innych miejsc, jest nieodzownym elementem krajobrazu Paryża.
Najwyższa pora nacieszyć nią oczy. Zapraszam!
Wieczorny widok z wieżowca Montparnasse.
Widok z placu Trocadero.
Widok z placu Warszawy.
Ujęcie od dołu.
Widok spod wieży w stronę Trocadero.
Takimi windami jedzie się na górę.
Ujęcie od strony Pól Marsowych.
Po zamachach listopadowych przez kilka dni wieża pogrążona była w ciemnościach by następnie przybrać barwy narodowe.
Dziękuję za odwiedziny, szczególnie serdecznie tym, którzy wytrwali do końca ;))
Dziękuję za odwiedziny, szczególnie serdecznie tym, którzy wytrwali do końca ;))
Jestem, wytrwałem do końca i w weekend dam Co odpowiedź.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Vojtek
Wygląda świetnie z każdej strony :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałam.Odżyły wspomnienia z krótkiej wycieczki do Paryża.Wieże odwiedziłam , widziałam wieczorną iluminację , coś pięknego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
coś już wcześniej wiedziałem o tej budowli, pewnie nie ja jeden, mogłem dzięki Tobie przypomnieć sobie to i owo o tej wieży, zdjęcia zachwycające aż chciałoby się już zebrać i zobaczyć na żywo
OdpowiedzUsuńPiękny opis i piękne fotki. Wieża Eiffla jest tez symbolem Francji nie tylko Paryża.
OdpowiedzUsuńU nas podobną rolę pełni Pałac Kultury. U nas to znaczy w Warszawie. Na początku był ideologicznie obcy i chciano go rozmontować, zasypać itp. Ale teraz nikt już o tym nie mówi. I tak by kasy na to nie było. W Pałacu Kultury chodziłem na kurs dla ratowników wodnych oraz byłem w dzieciństwie na zabawach noworocznych. Z twojego fotoreportażu wynika nie zbicie, że muszę to zobaczyć na wlasne oczy pomimo, że Ci wierzę :)
Pozdrowienia z nad Wisły
Co byśmy mieli nie wytrwać do końca!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak CI czasem zazdroszczę, że mieszasz we Francji, jej, mieć to wszystko codziennie, wow. Opis wspaniały, jak zwykle (nie trzeba żadnych przewodników, bo wystarczy czytać Ciebie ;)), zdjęcia rewelacyjne.
Pozdrawiam Kochana ;) ;*
nie wiedziałam, że w Paryżu jest plac Warszawy:)
OdpowiedzUsuńech, kiedy ja tam wreszcie dotrę!
Agatko jakie wytrwanie do końca....Ja już dwa razy czytałam i oglądałam i to na pewno nie koniec...Wspaniały opis i super zdjęcia...Och jak bym chciała to zobaczyć na żywo...Gorące buziaki pa...
OdpowiedzUsuńW pałacu też był Zespół Gawęda oraz niezliczone kołka zainteresowań jak też kina i teatry. Bywałem w Kinie Dobrych Filmów Wiedza. Dziś w Warszawie i kilku stolicach europejskich są manifestacje przeciwko niekontrolowanemu zalewowi przez "uchodźców" Europy. Będę na tej demonstracji w Warszawie jako ja a nie członek czy sympatyk tej czy innej grupy ludzi. I będą fotki i filmy.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałem, ze statystycznie Paryż jest najczęściej odwiedzanym miastem na świecie.
Niestety jak na razie nie mieszczę się w tej statystce. Mam zamiar to zmienić. Jeszcze raz napiszę, że fotki bardzo dobre.
Pozdrowienia znad Środkowej Wisły.
W pałacu też był Zespół Gawęda oraz niezliczone kołka zainteresowań jak też kina i teatry. Bywałem w Kinie Dobrych Filmów Wiedza. Dziś w Warszawie i kilku stolicach europejskich są manifestacje przeciwko niekontrolowanemu zalewowi przez "uchodźców" Europy. Będę na tej demonstracji w Warszawie jako ja a nie członek czy sympatyk tej czy innej grupy ludzi. I będą fotki i filmy.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałem, ze statystycznie Paryż jest najczęściej odwiedzanym miastem na świecie.
Niestety jak na razie nie mieszczę się w tej statystce. Mam zamiar to zmienić. Jeszcze raz napiszę, że fotki bardzo dobre.
Pozdrowienia znad Środkowej Wisły.
Ja byłam przy wieży, ale niestety nie na wieży, czego bardzo żałuję. Na szczęście szykuje się sesja zdjęciowa w Paryżu i mam nadzieję, że tym razem okazji nie przepuszczę.
OdpowiedzUsuńbyłam i wspominam po tych kilku latach wciąż z zachwytem :)
OdpowiedzUsuńW dniu, gdy udaliśmy się na wieżę pogoda nie dopisywała, było wietrznie, pochmurno, padało, ale pomimo to, widok był zachwycający, szczególnie nocą gdy Paryż tak pięknie się świecił. Widok mrugającej wieży też na długo zapamiętam. :) Mam nadzieję, że uda mi się odwiedzić Paryż na własną rękę, nie na wycieczkę tak jak poprzednio. Warto :)
Warto znać jej historię, bo jest symbolem wręcz ogólnoświatowym. :)
OdpowiedzUsuńPamiętam moje zdziwienie, kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam i wydała mi się taka mała. Pamiętam też ulewę na Polach Marsowych. Deszcz w Paryżu jest chyba z innego wymiaru, bo zupełnie mi nie przeszkadzał:)
OdpowiedzUsuńAh, mam nadzieję, że i mnie uda się kiedyś zobaczyć tę wielką, słynną i świetną konstrukcję :)
OdpowiedzUsuńMoja nauczycielka francuskiego opowiadała mi, że król/prezydent czy po prostu władca Francji(niestety nie pamiętam dokładnie kto) był przeciwny tej budowli, czy tam mu się nie podobała, ale mimo to prawie codziennie tam wyjeżdżał i pił kawę. Kiedy go zapytano o to dlaczego, przecież tak jej nie lubi to odpowiedział, że to jedyne miejsce, skąd nie widać tego metalowego paskudztwa :D taka anegdotka.
jest w Paryżu plac Warszawy? pojechała bym tam dziś jakby sie dało
OdpowiedzUsuńByłam, widziałam. Przyznam szczerze, że miałam zupełnie inne wyobrażenia odnośnie wyglądu i otoczenia wierzy, ale mimo wszystko robi wrażenie. Szczególnie, kiedy się na nią wejdzie, widok z góry na miasto jest absolutnie zapierający dech. Wspaniałe widowisko stanowi również pokaz świetlny, kiedy to, wieża migocze :)
OdpowiedzUsuńCiekawie opisane, piękne zdjęcia :)
www.madziklarowo.pl
Spotkałem się z tym określeniem. A niektórzy mówią, że Francja nie jest laicka tylko islamska. Nie jestem w stanie powiedzieć co będzie dalej. Ale jakbym napisał, że jestem optymistą to bym prawdy nie napisał. W każdym razie jestesmy świadkami POTĘŻNYCH PRZEMIAN.
OdpowiedzUsuńPrzeglądałem wycieczki do Paryża z biura turystycznego Itaka. Są takie. Może w tym roku skorzystam? Nie wiem. na razie się skupiam o tym co tu na miejscu i dzisiaj.
Pozdrawiam Ciebie, Twój Paryż i Twoje gotowanie.
Vojtek ze swojej Warszawy :)
Spotkałem się z tym określeniem. A niektórzy mówią, że Francja nie jest laicka tylko islamska. Nie jestem w stanie powiedzieć co będzie dalej. Ale jakbym napisał, że jestem optymistą to bym prawdy nie napisał. W każdym razie jestesmy świadkami POTĘŻNYCH PRZEMIAN.
OdpowiedzUsuńPrzeglądałem wycieczki do Paryża z biura turystycznego Itaka. Są takie. Może w tym roku skorzystam? Nie wiem. na razie się skupiam o tym co tu na miejscu i dzisiaj.
Pozdrawiam Ciebie, Twój Paryż i Twoje gotowanie.
Vojtek ze swojej Warszawy :)
To wieczorne zdjęcie jest cudowne! :) Paryż nocą sprawia wspaniałe wrażenie ;).
OdpowiedzUsuń