Każdy dobry obiad, szczególnie ten zimowy i w doborowym towarzystwie, warto zakończyć pysznym deserem. Tym razem nie będzie inaczej a każdy kto lubi egzotyczne smaki będzie szczególnie zadowolony ;) Porzućcie zatem zimowe smuteczki i rzucajcie się w wir przygotowań ;)
Składniki
na biszkopt
4 jaja
80 gr cukru
100 gr mąki
4 łyżki wiórków kokosowych
na nadzienie
400 ml mleczka kokosowego
80 gr cukru pudru
12 gr żelatyny
250 gr serka mascarpone
100 gr wiórków kokosowych lekko podsmażonych na suchej patelni ( staną się bardziej aromatyczne)
100 gr ciemnej czekolady
50 ml kremówki
poza tym
ananas
100 gr cukru pudru
sok z dużej cytryny
Przygotowanie
Robię biszkopt. Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Oddzielam żółtka od białek, ucieram je z cukrem. Ubijam pianę z białek, dodaję do masy żółtkowej następnie wsypuję przesianą przez sitko mąkę i delikatnie mieszam. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia rozsmarowuję cienko ciasto, posypuję wiórkami i wstawiam na 12-15 minut do pieczenia. Wyjmuję zanim zacznie się rumienić. Natychmiast przykrywam wilgotną ściereczką, odrywam delikatnie papier do pieczenia i zwijam ciasto w roladę.
Szykuję krem. Żelatynę rozpuszczam w odrobinie wody. Mleczko kokosowe ubijam dodając cukier, następnie porcjami serek mascarpone, 2/3 wiórków i podgrzaną żelatynę. Chłodzę w lodówce.
W garnuszku z grubym dnem rozpuszczam czekoladę dodając śmietanę cały czas mieszając. Jeśli masa jest zbyt gęsta( zależy to od rodzaju czekolady) dolewam jeszcze śmietankę. Gdy masa jest gładka i błyszcząca odstawiam ją na bok.
Rozwijam biszkopt, smaruję stygnącą czekoladą i 2/3 kremu kokosowego. Zwijam roladę, smaruję z wierzchu resztą kremu, posypuję pozostałymi wiórkami. Wstawiam na kilka godzin do lodówki. Można przygotować to ciasto dzień przed podaniem.
Podgrzewam sok cytrynowy z cukrem pudrem, mieszam do całkowitego rozpuszczenia. Ananasa obieram, kroję w plastry, wycinam łykowaty srodek i zalewam sosem cytrynowym. Odstawiam na kilka godzin.
Tuż przed podaniem kroję roladę, serwuję z kilkoma plasterkami marynowanego ananasa.
Życzę Wam smacznego i wielu pyszności oraz cudownych chwil spędzonych z przyjaciółmi!
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY I ZAPRASZAM PONOWNIE!
takie zestawienie w słodyczach bardzo mi odpowiada Twoja rolada wyszla idealnie Mam nadzieje ze zrobie podobna choc boje się strasznie o biszkopt bo raz mi się udaje a raz protestuje Twój wygląda bardzo puszyście Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Sekretem puszystego biszkoptu jest sprężysta piana z białek. Gdy się je zbyt długo ubija piana staje się krucha i nie ma siły spulchnić ciasta ;)
UsuńUwielbiam Twoje przepisy. Są zazwyczaj proste i łatwe w obsłudze i aż ma się ochotę coś upichcić :)
OdpowiedzUsuńOoo juz wiem, co zrobie w tym tygodniu słodkiego :)
OdpowiedzUsuńRolada musi być pyszna! Ananasa nie lubię.
OdpowiedzUsuńBałabym się z Tobą mieszkać. Mogłabym nie pohamować dzikich żądzy jedzenia;)
OdpowiedzUsuńjakie urocze :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kulinarne eksperymenty, szukanie nowych i ciekawych smaków. Na pewno kiedyś skorzystam, a może skorzystamy. Zapraszamy do nas na bloga.
OdpowiedzUsuńhttp://ciupa-wozkowicze.blogspot.com/
Oh to musi być przepyszne!!! :) Dziękuję za odwiedziny, Twój komentarz sprawił mi duuuużo radości, aż się wzruszłam !!! :);) Zaraz wpadliśmy z Michem tutaj i usłyszałam że teraz znów będziemy się mogli inspirować kulinarnie;))) Cwaniak co?;) Pozdrawiam:***
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam! Miło Was znów "widzieć" ;))
Usuńpewnie super smakuje! :) pozdrawiam i zostaję tu na dłużej :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie< zapraszam!
UsuńJuż wyobrażam sobie jak obłędnie musi smakować ta rolada! Uwielbiam połączenie kokosa z czekoladą. Do tego jeszcze ten ananas i piękna prezentacja całości. Nic tylko jeść :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.