Dziś chciałabym Was zaprosić znów do Giverny, gzie znajduje się dom i staw z nenufarami Clauda Monet. Pisałam już o tym miejscu tutaj, ale nie mogłam oprzeć się pokusie pokazania go Wam po raz kolejny. Pogoda znów zrobiła miłą niespodziankę, było dużo słońca a po niebie sunęły obłoki takie same jak na obrazach samego Monet. Spójrzcie sami jak piękne jest to miejsce. Zapraszam.
I jeszcze kilka zdjęć Giverny.
A to maleńki kościółek, przy którym znajduje się rodzinny grób artysty.
za taką jesienią jak na zdjęciach tęsknię
OdpowiedzUsuńPamiętam to miejsce! Jesienią wygląda jeszcze bardziej magicznie :)
OdpowiedzUsuńprawdziwie impresjonistyczne kolory!
OdpowiedzUsuńBajecznie tam!
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce. Spojrzałam na pierwsze zdjęcie i zobaczyłam jego obraz. Czuć ten spokój i ta magię. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak koncert był super. Ale to przypadek, że tak trafiliśmy. Tego w naszym programie nie było. Lubie dużo gatunków muzyki w tym też muzykę klasyczną. Jadę do Paryża się najeść. Naczynia po sobie posprzątam.
OdpowiedzUsuńMożna śmiało pokazywać te same miejsca ale o różnej porze. Inaczej to wygląda o różnych porach roku i o innej godzinie. Twoje fotki nazwałbym romantycznymi. Najbardziej podoba mi się fotka z krzesłem. Już jest prawie artystyczna :) Mam pytanie. Mogła byś przy okazji napisać jakie jest najbardziej typowe śniadanie francuskie i obiad.
Pozdrawiam jesiennie.
Vojtek
Tak koncert był super. Ale to przypadek, że tak trafiliśmy. Tego w naszym programie nie było. Lubie dużo gatunków muzyki w tym też muzykę klasyczną. Jadę do Paryża się najeść. Naczynia po sobie posprzątam.
OdpowiedzUsuńMożna śmiało pokazywać te same miejsca ale o różnej porze. Inaczej to wygląda o różnych porach roku i o innej godzinie. Twoje fotki nazwałbym romantycznymi. Najbardziej podoba mi się fotka z krzesłem. Już jest prawie artystyczna :) Mam pytanie. Mogła byś przy okazji napisać jakie jest najbardziej typowe śniadanie francuskie i obiad.
Pozdrawiam jesiennie.
Vojtek
Dziękuję za tekst u mnie. O jedzeni we Francji. Ta kaczka to mi w głowie zawróciła. Od paru dni jest bardzo ponuro. Na razie ani śladu Złotej Polskiej Jesieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jak zwykle smacznego
Dziękuję za tekst u mnie. O jedzeni we Francji. Ta kaczka to mi w głowie zawróciła. Od paru dni jest bardzo ponuro. Na razie ani śladu Złotej Polskiej Jesieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jak zwykle smacznego
Pieknie - wprost bajecznie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Bonita ktora zmienila "miejsce" i nick ;) :)
Ile wspaniałych plenerów na zdjęcia <3
OdpowiedzUsuń