Składniki
na 4 porcje
Na farsz
4 duże, mięsiste pomidory do faszerowania
25 dag mielonej wołowiny
2 ząbki,czosnku przeciśnięte przez praskę
1 cebula drobno posiekana
1/3 łyżeczki mielonej kolendry
1/3 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
skórka otarta z 1/2 cytryny
garść posiekanej natki
sól, pieprz, szczypta ostrej papryki
1/3 szklanki ugotowanego, zimnego ryżu ( najlepiej z poprzedniego dnia)
Dodatkowo
bakłażan i oliwa do skropienia
zielony ogórek
garść mięty
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
2 jogurty greckie
sól, pieprz
Przygotowanie
Podsmażam na łyżce oliwy cebulę i czosnek, nie rumienię. Dorzucam mięso, rozdrabniam widelcem i zdejmuję z ognia zanim się całkowicie zetnie. Studzę, następnie mieszam z pozostałymi składnikami farszu, doprawiam do smaku. Można wbić nieduże jajko, żeby farsz się nie rozpadał po upieczeniu.
Nagrzewam piekarnik do 200 stopni.
Ścinam wierzch pomidorów, francuską łyżeczką wybieram miąższ zostawiając półcentymetrową warstwę zewnętrzną. Wydrążone pomidory skrapiam oliwą, solę i pieprzę. Każdy owijam w podwójnie złożoną folię aluminiową. Dzięki temu nie rozpadną się przy pieczeniu. Faszeruję pomidory , lekko ugniatam farsz.
Miąższ pomidorów siekam, dodaję ocet balsamiczny, oliwę, oregano, sól i pieprz i mam w ten sposób gotowy dressing do sałaty.
Pomidory piekę 20-25 minut.
Robię sos tzatziki. Ogórka obieram, wypestkowuję i kroję w drobną kosteczkę. Łączę go z pozostałymi składnikami i odstawiam.
Na patelni grillowej smażę plastry bakłażana skropione oliwą. Ponieważ bakłażan wciąga oliwę jak gąbka rozsmarowuję ją pędzelkiem. Solę i smażę z dwóch stron po 3-4 minuty.
Podaję.
Przyjemna przystawka!
OdpowiedzUsuńA ostatnio będąc na zakupach rozprawialiśmy przy stoisku co można zrobić z bakłażana... To ulubione warzywo Gordona Ramsey'a. Ja lubię bakłażana wśród innych warzyw, gdy gotuje je na parze. A tego zielonego, dużo, tak tak... Rukola to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńpycha, super fotki znów, bardzo estetyczne menu :)
OdpowiedzUsuńHej
OdpowiedzUsuńFaszerowane pomidory fantastycznie robił mój stryjek(brat ojca). A ciocia miała hobby pieczenie. U nich na wakacjach w dzieciństwie się napychaliśmy i jeszcze zapasy weckow wieźliśmy autem do Warszawy. Piekne smaki dzieciństwa. I takie pomidory robiliśmy tez na pracach ręcznych w podstawówce. Smacznego i dziekuje za przywołanie wspomnień. Vojtek przed obiadem