Witajcie, zima nie jest moją ulubioną porą roku, nawet gdy temperatury są jesienne. Mam wrażenie, że listopad ciągnie się już trzeci miesiąc. Dziś znów leje...
Czekając na wiosnę zapraszam Was do mojego ukochanego Paryża, w którym spędziłam ostatnio kilka cudownych dni. Przespacerujcie się ze mną bulwarami, pasażami i wąską uliczką Wyspy Świętego Ludwika po zmroku. Zerknijcie na groźną Sekwanę, której poziom wciąż wzrasta, nabrzeża już są pod wodą.
Popatrzcie na zachwycającą nawet wieczorem Notre Dame. Poczujcie tę charakterystyczną atmosferę miasta setek kawiarń i brasserie, stolików ustawionych frontem do przechodniów. W Paryżu na kawę lub lampkę wina siada się na dworze nawet zimą. Temperatury nie są komfortowe, ale każdy taras wyposażony jest w lampy gazowe lub elektryczne promienniki ciepła, nie ma więc mowy by zmarznąć.
Na zakończenie pokażę Wam wystawy słynnego domu towarowego Printemps. Gotowi? Zapraszam!
Bonjour, l'hiver n'est pas ma saison préférée, même avec des temperatures automnales. J'ai l'impression que novembre dure sans cesse. Aujourd'hui, il pleut à nouveau ...
En attendant le printemps, je vous invite à magnifique Paris, où j'ai passé récement quelques jours merveilleux. Promenez avec moi sur les boulevards, les passages et la rue étroite d'Ile Saint-Louis le soir. Jetez un coup d'œil sur la Seine dangereuse, dont le niveau ne cesse d'augmenter. Les quais sont déjà sous l'eau.
Regardez Notre Dame, même le soir elle est magnifique. Sentez l'atmosphère de la ville avec des centaines de cafés et de brasseries, des petites tables face aux passants. À Paris, pour un café ou un verre de vin, asseyez-vous dehors même en hiver. Ne vous inquiétez pas, chaque terrasse est équipée de lampes à gaz ou de radiateurs électriques.
A la fin, je vous montrerai les vitres du célèbre grand magasin Printemps. Vous êtes prêtes? On y va!
Widok na kolumnę przy placu Vendôme.
Rue de la Paix - vu sur place Vendô me.
Uliczka le Peletiere przy bulwarze Haussmann, widok na Sacre Coeur.
Rue le Peletier- vu sur Sacré Coeur.
Nôtre Dame wieczorem.
Nôtre Dame le soir.
Plac Jana Pawła II.
Place Jen Paul II.
Jedna z uliczek wyspy La Cité.
Ile de la Cité.
Ratusz miejski.
Hôtel de Ville.
Dom towarowy BHV.
Le BHV.
Sekwana.
La Seine.
Pasaże, kawiarnie, brasserie...
Les passages, les cafée s, les brasseries...
Uliczka Swiętego Ludwika.
Rue St.Luis.
Wielkie nazwiska ze świata gastronomi zawitały na witryny domu towarowego Printemps. Rady, wskazówki, przepisy na wyciągnięcie ręki.
Les vitres de Printemps accueilles grand noms de la gstronomie française. Les recettes, les astuces, toutes pour vous donner l'envie de cuisinier.
Dziękuję za wspólny spacer, do zobaczenia!
Merci d'être venu !
A bientôt!
A bientôt!
Nigdy nie byłam w Paryżu, dziękuję za spacer! Chętnie usiadłabym w takiej kawiarni na lampkę wina lub kawkę:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
ach marzy mi się Paryż nocą...
OdpowiedzUsuńkiedyś tam pojadę..jak jalubiłam francuski..uczyłam się kiedyś:):) ale kiedyś....Dziękuję za wycieczkę..fajnie tak wędrować leżąc w łóżku....
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak fajną wycieczkę. Wróciły wspomnienia z lat studenckich, kiedy to pojechałam do wspomnianego Paryża na wycieczkę. Zima jak widać jest równie cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia. Nigdy nie byłam w Paryżu, z chęcią bym go odwiedziła ;)
OdpowiedzUsuńDech mi zaparło ...Oj, jaka mnie żałość ogarnęła...Takie cudowne miejsca pokazałaś....Tak jak bym tam była. Dziękuję za wspaniały spacer...Gorąco całuje....Pa...
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciala kiedys tam pojechac, jednak po tych wszystkich wydarzeniach czlowiek sie boi :(
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się wycieczka do Paryża :)
Pięknie wygląda Paryż nocą.
OdpowiedzUsuńA przed witrynami domu towarowego Printemps to bym chyba stała i stała bez końca - świetne są :)
Piękne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Paryżu, ale nie ukrywam, że jest to moje małe marzenie, które mam nadzieję, że kiedyś spędzę.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są niesamowite, a zwłaszcza te nocne. Dziękuję za tak przyjemny spacer :)
Zauważyłam, że teraz bardzo dużo osób się wybiera do Paryża. Jakiś sezon? Moje dwie koleżanki z klasy również tam teraz są, bo w moim województwie zaczęły się ferie :)
Ale pięknie tam. :D
OdpowiedzUsuńPięknie w tym Paryżu :)
OdpowiedzUsuńmam ochotę w te wakacje wybyć do paryża;)
OdpowiedzUsuńPięknie pokazałaś wieczorny Paryż.
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się przysiąść przy którymś ze stoliczków i zadumać.
Pozdrawiam:)
Piękne ujęcia pięknego miasta... :)
OdpowiedzUsuńDo Paryża jeszcze nie dotarłem a miałem dotrzeć. Wszędzie się nie da. Poza tym bardziej sobie cenię z kim pojadę a nie gdzie pojadę. Sam to mogę w tej chwili polecieć do Nowego Jorku. Pofotografować, filmować i wrócić. Ale tego nie mam w planach. Poza tym nie mam żelaznych planów. Po drodze też może się "urodzić" coś nowego. Na razie pracuję w pocie czoła też w soboty, żeby mieć co wydawać :) Pozdrawiam póki co z warszawskiego City bo tam właśnie pracuję.
OdpowiedzUsuńVojtek
Ja i bez tych zdjęć i tego wszystkiego chętnie bym się tam wybrała :) A co do jesieni to .. ja doznaję uroków zimy i wcale tak źle nie jest aczkolwiek mróz mógłby trochę odpuścić :)
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym pokochać Paryż to ten widziany Twoimi oczami. Chciałabym go kiedyś odwiedzić znając francuski. To jednak musi być różnica :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, niepowtarzalne miasto! :) Byłam tylko przejazdem, cZekają na przesiadkę kilka godzin na dworcu, ale marzy mi się powrót, choć dość niebezpieczne miasto i chyba lepiej z wycieczką.
OdpowiedzUsuń