Tradycyjne naczynia marokańskie, w których przygotowuje się tażin to gliniane, głębokie talerze z charakterystycznymi lejkowatymi pokrywkami. Gdy pokrywka zostaje podniesiona gorąca potrawa roztacza wszystkie swe aromaty.
Ponieważ tażin najbardziej przypadło mi do gustu spośród jedzonych w Marrakeszu dań mięsnych postanowiłam, nie zrażając się drobnymi przeciwieństwami, przygotować je w domu.
Do dzisiejszego przepisu wykorzystałam kiszone cytryny i zielone, podłużne, twarde oliwki. Cytryny kisi się podobnie jak ogórki. Są one niezwykle popularne, można je kupić na każdym stoisku z oliwkami. Jak smakują? Tak, jak można się tego spodziewać. Są lekko słone, kwaśne i bardzo cytrynowe! Kiszenie zdecydowanie podbija ich aromat.
Składniki
na 4 porcje
udziec jagnięcy 1,8kg - 2,5kg ( najlepiej porąbany na kilka części)
dwie kiszone cytryny
garść twardych zielonych oliwek
łyżeczka mielonego imbiru
szczypta namoczonego w kilku łyżkach wody szafranu
szczypta kminu rzymskiego
sól
Przygotowanie
Z mięsa odkrawam resztki tłuszczu i wszelkie błony. Kroję w dużą kostkę (7-8 cm).
Jedną cytrynę kroję na osiem części, użyję jej do dekoracji. Drugą bardzo drobno siekam ( miąższ z pestkami wyrzucam).
Obsmażam mięso partiami na rozgrzanyej oliwie często mieszając. Gdy jest rumiane ze wszystkich stron wlewam 100ml wody, lekko solę, wlewam szafran, dodaję posiekaną cytrynę, imbir i kmin. Przykrywam i duszę przez godzinę mieszając od czasu do czasu.
Następnie zdejmuję pokrywkę i gotuję jeszcze 15-20 minut aby sos mocno odparował. Gotowa potrawa nie może przypominać naszego gulaszu, gdzie kawałki mięsa pływają w sosie.
Pod koniec gotowania wrzucam oliwki, mieszam, następnie kładę na wierzchu kawałki cytryny. Chcę by się ogrzały od mięsa.
Podaję gorące z pieczywem.
Kiszone cytryny da sie i u nas kupić w sklepach arabskich, kiedyś niespecjalnie lubiłam, treraz i owszem
OdpowiedzUsuńmyślałąm, że napiszesz, jak się kisi cytryny :D
OdpowiedzUsuń