25 kwietnia 2019

Sałatka wiosenna / Salade printanière.

Witajcie, dziś kolejna wiosenna propozycja, lekka, łatwa i efektowna dzięki jadalnym miseczkom z ciasta fillo. Zapraszam serdecznie!

Składniki
dla 4 osób

1 główka sałaty
garść oliwek
1 ogórek
pęczek rzodkiewek
4 kromki chleba
12 kuleczek mozarelli
szczypiorek
listki świeżej bazylii

opakowanie ciasta fillo
3-4 łyżki roztopionego masła

na sos
2 łyżki musztardy dijon
6 łyżek oliwy 
sok z połówki cytryny
pieprz

oliwa do smażenia grzanek


Przygotowanie

Piekarnik nagrzewam do 220 stopni. Płaty ciasta smaruję masłem. Składam je po dwa i wkładam wraz z papierem do pieczenia do metalowej miseczki. Wstawiam na 5 minut do piekarnika. Miseczki piekę pojedynczo uważając by ich nie przypalić.
Rozgrzewam kilka łyżek oliwy na patelni i wrzucam do niej pokrojony w drobną kostkę chleb. Lekko solę i smażę na średnim ogniu przez kilka minut, następnie osuszam grzanki na ręczniku papierowym.
Ogórka i rzodkiewki kroję w cieniutkie plasterki, szczypiorek siekam. 
Z podanych składników robię sos, dokładnie mieszam.
W dużej salaterce mieszam sałatę, oliwki, szczypiorek, ogórka i rzodkiewki z sosem, doprawiam do smaku pieprzem. Przekładam sałatkę do chrupiących miseczek, na wierzch kładę kulki mozarelli i grzanki, pozypuję bazylią i natychmiast podaję. 
Smacznego!


Bonjour, aujourd'hui  j'ai pour vous encore une recette printanière. C'est une salade  légère, facile et gourmande grâce aux bols comestibles. Ils sont jolies et trés croustilliantes. Merci Fatima pour  cette idée formidable!

Ingrédients
pour 4 personnes

1 laitue
une poignée d'olives
1 concombre
bouquet de radis
4 tranches de pain
12 boules de mozzarella
civette
feuilles de basilic frais

1 paquet de feuilles de brique
3-4 cuillères à soupe de beurre fondu

pour la sauce
2 cuillères à soupe de moutarde de Dijon
6 cuillères à soupe d'huile
jus d'un demi citron
poivre

huile d'olive pour les croutons 


Préparation

Je chauffe le four  à 220 degrés. Je graisse les feuilles de brique  avec du beurre. Je mets deux feuille sur le papier de cuisson dans un bol en métal. Je mets au four chaque bol à 5 minutes. Je le surveille pour ne pas le  brûler. 
Je réchauffe quelques cuillères à soupe d'huile d'olive dans un poêle et j'y  jette le pain coupé en petits cubes. Je les sale et je les fais frire à feu moyen pendant quelques minutes, puis je les dispose sur sopalin.  
Je coupe le concombre et les radis en fines tranches, je hache la ciboulette.
Je fais la sauce en mélangant des ingrédients. 
Dans un grand saladier je mélange la laitue, les olives, la ciboulette, les concombres et les radis avec la sauce, j'assaisonne avec du poivre. Je dispose ma salade dans les  bols croustillants, j'ajoute de mozzarella et les croutons, je parsemme de basilic et je sers imédiatement.
Bon appétit!









DZIĘKUJĘ ZA WASZE ODWIEDZINY I ZAPRASZAM PONOWNIE!

MERCI POUR VOTRE VISITE ET À  BIENTÔT!








16 komentarzy:

  1. Mniam,cudowna wiosenna propozycja,urocze te miseczki☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie widać :)
    Fajny pomysł na miseczkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł na te jadalne miseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No, z takim fajnym pomysłem się jeszcze nie spotkałem. Niby zwyczajna sałatka, ale dzięki miseczkom z ciasta wszystko nabiera innego znaczenia...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wypróbowałam kilka Twoich przepisów... dania są oryginalne, choć nieskomplikowane i smaczne. Pięknej niedzieli:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nawet nie wiesz jaka to dla mnie radość! Pozdrawiam serdecznie ;)

      Usuń
  6. Pięknie podana. Kradnę przepis.
    Pozdrawiam cieplutko 😘

    OdpowiedzUsuń
  7. Idealna! :) Moja majówka jest na bardzo okrojonym menu, stąd takie danie byłoby cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale wyjatkowe podanie! Wyglada jak dzielo sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dość, że na pewno smaczne, to jeszcze łądnie wygląda:):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż jutro sama zrobię taką :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna ta Twoja opowieść. Ja morze nasze po raz pierwszy ujrzałem w Stegnie gdańskiej. A teraz w niedzielę szykuję się na mecz Legii w Warszawie. Pozdrowienia teraz mazowieckie :)


    Fantastyczne fotki tej sałatki i miseczek. Nie jadłem jeszcze z takich. Muszę gdzieś to zdobyć. Prawie codziennie jem sałatkę ale kupowaną gotową. Trochę może nawet za piękne i szkoda zjeść? Jak byłem na weselu to najbardziej "schodziły" właśnie różne sałatki, surówki i ja miałem w tym znaczny udział. Mazowsze pozdrawia !

    OdpowiedzUsuń