Święta zbliżają się wielkimi krokami dlatego zapraszam Was na coroczne oglądanie wystaw Galeries Lafayette. W tym roku Święta są z innej planety. Każda wystawa to oddzielna historia. Jest podwodny świat, epoka lodowcowa, podróż kosmiczna, beztroski plac zabaw a nawet rycerze na koniach, a może kosmiczni kowboje? W tym roku wyjątkowo dużo się dzieje. Poza ruchomymi robotami tłem są zmieniające się obrazy, towarzyszy im kosmiczna muzyka, więc można poczuć się jak w kinie ;)
Magia Świąt istnieje również na naszej planecie, czego namacalnym dowodem są cudeńka, które dostałam od Ulencji z Manufaktury Dobrych Klimatów. Dziękuję Ci serdecznie za ciepłe przyjęcie i te wszystkie wspaniałości! Nie mogę pochwalić się wszystkimi zdobyczami, ponieważ część z nich czeka na mnie w Warszawie ;))
A teraz zapraszam na Święta z innej planety. Jak to zwykle bywa nie oddają one tego, co można przeżyć na żywo, ale mam nadzieję przekazać Wam choć część świątecznej atmosfery.
Choinka wewnątrz Geleries Lafayette.
Nawet manekiny są z innej planety ;)
A teraz pora na skarby od Ulencji.
Koszyczek do chleba i podkładki pod sztućce idealnie pasują do moich klimatów :)
Zgadnij, która strona szafy jest moja ;)
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY!
Wspaniałe świąteczne dekoracje,aż oczy bolą.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś, zwłaszcza podkładki pod sztućce mnie zauroczyły.
Twoja strona szafy :) najpewniej ta z kameą.
Pozdrawiam
Tak ;))
UsuńAleż bogactwo! I przepych :)) Miło popatrzeć :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOczywiście damska strona z damą... Bardzo jest mi miło, że chociaż mała cząstka mnie jest obok Ciebie...Galeria wygląda wspaniałe.....Sama elegancja ...Chciałoby się pospacerować w takim świątecznym klimacie....Gorąco całuje...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńTe wystawy wspaniałe oczywiście, imponujące. Ale jak byś nie napisała, że to świąteczne to bym nie wiedział. Wiem, że Francja jest świecka. Ja jednak preferuję wystawy z elementami takimi jak Mikołaj, renifery, święta rodzina, szopka, śnieg itp.. Tu jestem tradycjonalistą i takie mam wspomnienia z dzieciństwa. A teraz tak naprawdę magia Świąt uleciała mi wraz z dzieciństwem. Ulencji wyroby widziałem. Piekne, swojskie i ciepłe.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia świąteczne i rajdowe! :) Jutro w Warszawie Rajd Barbórki :)
Ten reniferek po męskiej stronie szafy zwalił mnie z krzesła. :D
OdpowiedzUsuńJakże magicznie! Chciałabym się tam znaleźć i móc podziwiać to wszystko na żywo, móc czuć i słyszeć! Ah :)
OdpowiedzUsuńA dekoracje do domu takie cudowne! Koszyczek na chleb ma mega ciekawe zamknięcie, nie widziałam jeszcze takiego rozwiązania :)
Bajecznie! A ozdoby od Ulencji to rzeczywiście skarby. Ponadczasowe skarby... Reniferek? ;)
OdpowiedzUsuń