Witajcie! Dziś proponuję klasykę naszej rodzimej kuchni, czyli pierogi. Dla moich tutejszych znajomych będzie to zupełna nowość. W przyszłym tygodniu, w dziesięcioosobowym gronie kobiet z różnych stron świata będziemy je lepić. Trzymajcie kciuki!
Na ciasto
350 g mąki
1 jajko
1/8 l ciepłej wody
sól
Farsz do ruskich
600 g ziemniaków
200 gr świeżego twarogu
1 duża cebula
sól i pieprz
Farsz z kaszy gryczanej
150 gr kaszy gryczanej ugotowanej na sypko
100 g drobno pokrojonrgo boczku
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
1 jajo ugotowane na twardo
sól i pieprz
majeranek
Dodatkowo
jogurt grecki
3-4 cebule ( posiekane i skarmelizowane, do okraszenia pierogów)
Przygotowanie
Zaczynam od farszów. Gotuję ziemniaki, odcedzam i dokładnie rozgniatam, studzę je i mieszam z twarogiem ( farsz można zmielić).
Smażę drobno posiekaną cebulę na złoto czyli karmelizuję ją.
Dodaję ją do farszu, solę i doprawiam pieprzem, odstawiam.
Pora na drugi farsz. Siekam drobno jajo ugotowane na twardo. Boczek lekko wytapiam na suchej, rozgrzanej patelni, dodaję posiekany ząbek czosnku. Łączę teraz kaszę, jajko, boczek i cebulę. Doprawiam solą, pieprzem i majerankiem.
Zagniatam cisto z podanych składników dolewając stopniowo wodę. Wyrabiam ciasto nadgarstkami by było miękkie i elastyczne. Przykrywam ściereczką i odkładam na kwadrans.
Wałkuję ciasto porcjami, niezbyt cienko. Wykrawam foremką ( może być kubek czy szklanka) koła. Na środek każdego nakładam łyżkę farszu i dokładnie zalepiam brzegi.
Wrzucam pierogi partiami do wrzątku, gotuję minutę od wypłynięcia, odcedzam, posypuję resztą karmelizowanej cebulki.
Podaję z jogurtem greckim.
Dobrej zabawy przy lepieniu i smacznego!
Dobrej zabawy przy lepieniu i smacznego!
Bonjour à tous! Aujourdhui je vous propose une recette far de la cuisine polonaise: pierogi!
On les fait quotidiennement et pour l'occation, c'est farce qui change: viand, choucroute, champignons, pommes de terre, fromage blanc, lentille ou les fruits: fraise ou myrtilles. On a le chois!
J'adore pierogi aux myrtilles en l'été et pierogi au fromage blanc écrasé avec pomme de terre, ceux que je vous propose maintenent.
J'adore pierogi aux myrtilles en l'été et pierogi au fromage blanc écrasé avec pomme de terre, ceux que je vous propose maintenent.
Amusez-vous bien!
Ingrediants
Pour la pâte
350 gr de la farine
1 oeuf
1/8 l de l'eau tiède
sel
Pour la farce à la russe ( pierogi ruskie)
600 gr de pommes de terre
200 gr de fromage blanc frais polonais (twaróg półtłusty disponible dans un boutique Les Delices de la Caspienne, 39 avenue Felix Faure à Lyon) ou fromage fouetté Mme Loik
1 grand oignion
sel, poivre
Pour la farce au sarrasin
150 gr de sarrasin
100 gr de lardons nature
1 grand oignion
1 gousse d'ail
1 oeuf dure
sel, poivre
majorane
Supplémentaire
crème fraîche
3-4 oignons ( finement haché et caramélisé)
Préparation
Pour la pâte il faut mélanger des ingrédients et les pétrifier pour que la préparation soit souple.
Pour la farce à là russe: il faut cuire de pommes de terre, caraméliser un oignon finement coupé. Ensuite il vous faut écraser de pommes de terre et les bien mélanger avec le fromage et l'oignon. Saler et poivrer.
Pour la deuxième farce : il faut cuire le sarrasin pendant 10 minutes dans un leau bouillante, égoutter et réserver. Versez de lardons à la poele, faire les fondre légèrement et ajoutez l'ail et des oignons finement haché. Coupéz finnement l'oeuf et melanger tout. Saler et poivrer la farce.
Maintenant c'est le moment pour rouler la pâte et former pierogi. Avec emporté pièce il faut couper la pates pour obtenir plusiers ronds. Sur chaque disque il faut imposer un peut de farce et fermer bien des extrémités.
Ensuite il faut jéter pierogi dans un l'eau bouillante (10-12 pièce à chaque fois). Une minute de moment quand ils apparaissent sur la surface ils sont cuite.
Server les avec la crème fraîche ou yaourt grec et des oignions caramélisé.
Bon appétit!
Bon appétit!
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY I ZAPRASZAM PONOWNIE!
MERCI DE VOTRE VISITE ET A LA PROCHAINE!
Bardzo lubię pierogi ruskie. Twoje wyglądaja świetnie.
OdpowiedzUsuńŻyczę dobrej zabawy przy lepieniu!
Pozdrawiam :)
Dziękuję :))
UsuńUwielbiam pierogi wszelakie.Z gryczaną jeszcze nie miałam okazji spróbować.
OdpowiedzUsuńMoze i klasyka ale mi zaczęły wychodzić dopiero od niedawna 😀miłego lepienia !
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńo rety, ślinka mi cieknie!
OdpowiedzUsuńRuskich nie lubię. :/ A z kaszą nigdy nie jadłam, ale za kaszą jakoś nie szczególnie przepadam. Więc chyba nie dla mnie te dania. :(
OdpowiedzUsuńAle super, ze piszesz teraz po francusku! Zycze powodzenia, mam nadzieje, ze kolezankom sie spodoba.
OdpowiedzUsuńTesknie za pierogami!
Ale za Toba bardziej <3
Nie jadłam nigdy takich pierogów. Wyglądają smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńAle super,ubóstwiam pierogi <3
OdpowiedzUsuńWyglądają genialnie, muszą być mega smaczne ;)
OdpowiedzUsuńprobowałam kiedyś pierogów z kaszą gryczaną i białym serem i były bardzo nie dobre niestety ;(
OdpowiedzUsuńPyszności...Zwykłe pierogi a jak cudnie podane ...Ślinka leci i zapach aż czuć...Pozdrawiam ...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńPierogi ruskie to moje NAJLEPSZE PIREOGI. Za komuny u nas na Żoliborzu był bar mleczny. Specjalnością były ruskie pierogi i chłodnik z jajkiem. Jak wracałem z basenu z Inflanckiej to zmawiałem podwójne ruskie i chłodnik z dwoma jajkami :) A do ruskich to jeszcze surówka z porów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie serdecznie i smacznego ze Szczyrku m:)
ruskie to nie moja bajka;p
OdpowiedzUsuńPiergo wyglądają obłędnie na zdjęciach. Ja sama nigdy w życiu nie robiłam pierogów, moze teraz sie skusze, bo przepis łatwy. Pytanie tylko - jakiego twarogu uzyc?
OdpowiedzUsuńMagda
ja dziś pierogi z grzybami:D
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis na pierogi! Uwielbiam ruskie! Ale tę cebulkę bym sobie darowała, bo nie lubię! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :-))
OdpowiedzUsuńDzisiaj właśnie gaździna podała ruskie pierogi! Wie, że je lubię. Robię fotki dań jakie tam jem. Podoba mi się to, że nie wiem jaki obiad będzie każdego dnia. Pozdrowienia serdeczne & gastronomiczne.
OdpowiedzUsuńVojtek
miłego dnia;)
OdpowiedzUsuńzapisuję Twoje cudne przepisy ale mam lenia na gotowanie,,,szkoda,że nie można się u Ciebie stołować:):):):)
OdpowiedzUsuńSerdeczności slę
Dziekuję za wszystkie wizyty u mnie ,ktore cieszą:):):)
Czy zawsze gotowałaś czy przyszło samo????
Już jako dziecko lubiłam coś upiec, potem przyszła pora na gotowanie. Na szczęście nie zrażałam się porażkami ;)) Gotowanie to moja prawdziwa pasja!
Usuń